, 2000
W kwietniu 1945 r. pod Seelow miała miejsce jedna z ostatnich bitew II wojny światowej. Żołnierze niemieccy starali się powstrzymać marsz znacznie liczniejszej Armii Czerwonej. Po czterech dniach walki ich opór został złamany – droga do Berlina stała otworem. W trakcie walk po obu stronach zginęło łącznie 45 tys. ludzi. Przypomina o tym nasz czerwonoarmista. Jeśli ktoś był w Seelow i odwiedził tutejsze Miejsce Pamięci, być może już się z nim spotkał. Odlany z brązu, na wysokim postumencie, z karabinem na ramieniu i wzrokiem skierowanym na wschód, w kierunku ojczyzny. Posąg wykonał zaraz po wojnie rzeźbiarz Lew Kerbel. Po 55 latach zaszła konieczność odrestaurowania dzieła. Konserwator zdjął formę z głowy żołnierza i w celu określenia kolorów wykonał zaprezentowany tu odlew. Dzięki temu mogliśmy – w dosłownym tego słowa znaczeniu – spotkać się z żołnierzem twarzą w twarz.